Są to moje przemyślenia i doświadczenia na przestrzeni lat, można się ze mną niezgadzać i krytykować śmiało, ale z głową i konstruktywnie poproszę . (wszystkie zdjęcia w tym artykule przedstawiają moje akwaria na przestrzeni lat)
Postaram się odopowiedzieć na pytanie „Dlaczego somsiadowi rośnie a mnie nie?”
Cóż w Polsce problemów mamy wiele ale największy, to ludzie, sądzą że znają się na wszystkim najlepiej i większość nie da sobie nic wytłumaczyć ani konstruktywnie podyskutować. Ale nie o ludziach miałem tu pisać, a o roślinach w akwariach.
Jak już pisałem w poprzednich artykułach o podstawach wody i zakładaniu zbiorników roślinnych, większość z nas zamiast zbadać najpierw wodę w kranie to wybiera najpierw ryby i gdzie postawić akwarium. A potem płacze, że mu ryby umierają albo glony rosną.
Panie ale kiedyś to mieli taaaakie ryby w zbiornikach i im wszystko rosło…
Po pierwsze kiedyś nie było takich roślin tylko 5 na krzyż 😉 i przede wszystkim nie było tyle światła w akwariach. Tak więc mamy pierwszy podpunkt naszego artyukułu : Światło! https://www.youtube.com/watch?v=sUNeDMNTaI0 – tak dla rozluźnienia 😉
Czy znasz pięciu różnych akwarystów którzy mają akwarium, a w nim takie same lampy? Ja nie, a przecież ciężko porównać akwarium o różnych parametrach prawda?
Dlatego właśnie „somsiadowi” może rosnać a nam nie, po prostu skubaniec ma dobrą lampę, a nie taśmę led w pokrywie i pewnie jeszcze leje jakiś „siuwaks” dla roślin do akwa!
A tak na serio.
Porównujemy teraz ledy do świetlówek i dalej używamy przelicznika Wat na Litr bo tak jest nam wygodniej, sam tak robię mimo ledów (CRE nie SMD)
To zbyt duże uproszczenie w sumie. Przy małych akwariach (niskich) można dać lampy o mniejszym poborze mocy (led) i mieć podobne efekty ale przy dużych i głębokich takie podejście jest błędne. Śmiem twierdzić, że aby na lampie „POWER LED” czy też „SMD” (rodzaje diód) osiągnąć zadowaljące efekty ich „pobór prądu” musi być podoby do świetlówek!
Oczywiście jest to bardziej złożony temat i ciężko to będzie wytłumaczyć w jednym artykule, ale ogólnie trzeba pamiętać, że rośliny potrzebują określonej ilości energi na powierzchni liścia w jednoste czasu aby dokonać procesu fotosyntezy i pobrać dwutlenek węgla CO2.
Różne lampy mają różne emitery światła o różnych energiach a światło rozchodzi się wolniej w wodzie oraz zanika w pewnych długościach fali im bliżej dna akwarium.
Dlaczego świetlówki zaczynają wracać trochę do łask? Ludzie zauważyli, że wygląd roślin jest lepszy na świetlówkach i trzeba naprawdę dobrej lampy led aby podobny uzyskać efekt.
Z czego to wynika? Cóż tutaj trzeba było by wgłębić się sam proces działania świetlówek (luminofor itp) ale skracając ten wywód powiem tyle, że ledy obcinają pewne pasmo widzialne dla oka ludzkiego czego nie robią świetlówki oraz różnią się propagacją samego światła w wodzie.
Świetlówki dają bardziej rozproszone światło, ledy natomiast dają światło punktowe i mimo soczewek nie są w stanie dorównać w większości przypadków wyglądem „na żywo” świetlówkom.
Teraz napiszę coś co sie świetlówkocom nie spodoba, wiecie gdzie wygrywają ledy? W głębokich zbiornikach! Ich punktowe działanie daje trochę inne rozproszenie światła w niższych partiach akwarium czyli energia potrzebna roślinie będzie wyższa niż przy świetlówkach. Nie mniej jednak musimy pamiętać, że nasze oko łatwo oszukać i najnwosze ledy robią to już bardzo dobrze nawet w mniejszych akwariach.
Musimy pamiętać, że różne długości fali (kolory światła) to również różne poziomy energii. A rośliny wodne potrzebują tak naprawdę energi tylko w pewnej długości fali (rys 1)
Dlatego też to co widzą nasze oczy nie koniecznie jest najlepsze dla naszych roślin!
Trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy tym co postrzega nasze oko a co najlepsze dla roślin.
Przykład 3 różnych źródeł światła i różnymi aranżacjami:
Co robić zatem?
Wybierając lampy do akwarium typowo roślinnego musimy kierować się przede wszystkim doświadczeniem innych akwamaniaków. Najprościej po prostu skopiować sprzęt od „somsiada” jeśli efekt w jego akwarium jest dla Nas zadowalający.
Tylko należy również pamiętać, że to co podoba nam się teraz, nie koniecznie musi podobać się za kilka miesięcy jak już ogarniemy proste rośliny.
Doświadczenie pokazało mi jedną prostą regułę w akwarystyce:
„Nie stać mnie na tanie rzeczy”
To proste stwierdzenie jest tak aktualne w naszym hobby jak i w innych aspektach życia.
Tanie lampy , czy też tani sprzęt potrafi się zemścić w najmniej oczekiwanym momencie i nie dawać zadowalających efektów, a tylko powodować frustrację.
Czym się zatem kierować w wybieraniu oświetlenia? Ano wybierając większe akwarium musimy niestety przełknąć fakt, że to nie są tanie rzeczy.
Ja kieruję się tymi oto zasadami przy wyborze dużych lamp:
- moc lampy, rodzaj światła i jego barwa
- czy jest sterowanie lampą – natężeniem oraz czasem świecenia
- wygląd zewnętrzny – design
- opinia innych hodowców roślin
- obejrzenie lampy na żywo nad zbiornikiem, o ile to możliwe
Mam nadzieję, że trochę przyda się komuś ten mały wywód na temat światła.
Jeśli macie pytania piszcie w komentarzach.
TRENDWISE 